.
TAJEMNICZE PODOBIEŃSTWO
Zobaczcie jakie jest podobieństwo. Tajemniczy mężczyzna i Tarrlok.
Chodzi o nos, szczególnie. Myślę, że to mógł być jego ojciec (ten tajemniczy zły facet w wizjach Korry). Historia według mnie może być taka : ojciec kontynuował swój plan, chciał zniszczyć magów, ale został pokonany. To wściekły synek opracował plan. Lub po prostu tak jak według serialu, tylko że on się przyłączył. Ale widać, że są PODOBNI. Brwi. noc, oczy, tylko cera nie taka xp
Chyba widzicie te podobieństwa? Raczej to nie mógł być Tarrlok, ponieważ on podobno ma 37 lat (tak przeczytałam w wiki legend of Korra).Wątpię, aby to był Tarrlok, bo nie przeżyłby raczej tyle lat. W przedstawieniu serialu mówili, że akcja ma się dziać 80 lat po śmierci Awatara Aanga. Gdyby to był on to musiałby mieć 117 lat!!!! Więc nim chyba nie jest.Po za tym oboje są magami krwi (patrz wizja 3). A to chyba nie przypadek, że Tarrlok nie lubi Korry, gdzieś ją wywozi... może mają coś wspólnego? Ojciec?? No może...
WIZJE KORRY WIELE NAM WYJAŚNIAJĄ
W każdej wizji pojawia się owy facet, i przyjaciele Aanga (wraz z nim) którzy są wściekli, lub są w niebezpieczeństwie. A owze lub siy mężczyzna zawsze jest w złym humorę śmieje. Patrzcie wizja nr. 1 Korry :
W drugiej wizji Korry, Toph się wkurza i wskazuje na kogoś palcem, a do tego Aang stoi obok niej . Chyba to znaczy, że oskarżają tajemniczego mężczyznę. A owy facet. Czyli ten na zdjęciu. Się cieszy. Chyba wie, że tą rozprawę wygrywa (nie wiadomo czemu), albo ma plan. Aang się wkurza, wchodzi w stan awatara. Oto jej druga wizja :
W 3 wizji. Sokka i Toph są kontrolowani przes kogoś. A tym kimś jest owy mężczyzna. Aang próbuje nim kontrolować - zawladnąć, ale nie może. Mężczyzna się śmieje. To znaczy, że nie można nim kontrolować. Nie da się!!Nie rozumiem jedynie tego, że na początku owemu facetowi się coś dzieje.
BOLIN, MAKO I ASAMI ZA KRATKAMI !
Jeżeli oglądaliście już odcinek 8 to wiecie czemu, ale jeżeli nie to proszę. Tłumaczę. W odcinku 8 są już drobne potyczki między Tarrlokiem, a Korrą. W końcu Korra pomaga zwalczać chi - blokers'ów, łapiąc ich ze swoimi przyjaciółmi.Kiedy tak się przechadzali, zobaczyli jak grupa Tarrlok'a łapie niewinnych ludzi, którzy są przerażeni. Czemu? Bo nie są magami, a mogą być chi-blokersami. Ale gdyby był choć jeden to by założył rękawicę, kopnął prądem i uciekł. Korra się wkurzyła i zaczęła im przeszkadzać. Ale głupi Tarrlok - za przeproszeniem, jeżeli ktoś go lubi, musiał ich zamknąć w więzieniu. Czyli : Mako, Bolin'a i Asami. Ona się wkurzyła i chciała w niego rzucić skałami, ale oni powiedzieli że lepiej nie. Czemu on ich zabrał do "kicia" ? Bo Asami nie jest magiem i ma rękawicę chi-bloker'sów i bo jej ojciec do nich należy. To Mako się wkurzył i powiedział, że jej nie zabiorą. To Tarrlok zabrał też go i Mako przy okazji. Ale tak naprawdę, powód zabrania przyjaciół Korry był inny.
JAKI BYŁ POWÓD ZABRANIA PRZYJACIÓŁ KORZE?
Powodem było to, że on chciał aby Korra się niego słuchała. Wtedy może byłby sławny, mieć u boku przyjaciela awatara. A po za tym byłby bardziej skuteczny, miałby u boku "broń", która mogłaby mu uratować tyłek. Ale na szczęście Korra się nie zgodziła.
TAJEMNICZY POWÓD WALKI, ZACHOWANIE TARRLOKA
Czemu zaczęli walczyć? Dla tego, że Korra powiedziała że robi to co AMON, przypuszcza aby robili. On chce prawdopodobnie, aby niewinnych ludzi wykurzyć z Republic City i wszystkich doprowadzić do obłędu. Mówiła, że powinien zakończyć swoje działania, bo zachowuje się jak Amon chciałby, aby to tak się potoczyło. On na to (zaskoczony), że próbował z nią pracować, ale jednak jest to niemożliwe. Zaczął ją atakować. Jak myślicie czemu?? Chyba dlatego, że to była prawda. On uważa, że robi dobrze, stojąc po stronie AMONA. Ale zobaczymy, czy on przypadkiem go nie wykorzysta....
WYZNANIE
Na prawie samym końcu powiedział, że ona jeszcze dużo o nim nie wie, co to miało znaczyć???? On już widać, że ma złe zamiary. Gdyby miał dobre, to czemu ją atakował. Dziwne jest też to, że jest magiem krwi, tak jak owy mężczyzna (mówią, że to YOUKONE). Tak więc Youkone był lub jest magiem krwi i Tarrlok też. To wygląda na to, że on musiał się od kogoś tego nauczyć. Czy jest takie prawdopodobieństwo, aby mógł go uczyć owy mężczyzna???? A na samym końcu, Korra obudziła się w samochodzie, związana. On ją chciał gdzieś wywieść. Pewnie to lasu (będzie o tym w następnej notce). Powiedział, że wywozi ją tam gdzie nikt nie będzie jej szukać, na zawsze opuści Republik City .......
ICH POTYCZKA
Więc jak widzicie Tarrlok raczej nie przepada za Korrą.
Do następnej notki :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz